Neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk ratuje rannych w Ukrainie. "Bałem się raz, kiedy po ataku zatrzęsła się ziemia i zgasły światła"
- Jednym z pierwszych pacjentów był 20-latek, któremu urwało rękę. Myślałem: Trzeba delikatnie do niego podejść, bo to młody chłopak, a on mnie pyta: "Co pan się tak krzywi? Straciłem rękę, nie humor". Tacy są ci ludzie - opowiada w rozmowie z WP abcZdrowie dr Łukasz Grabarczyk, polski neurochirurg, który wyjechał do Ukrainy, by tam ratować rannych żołnierzy.
Czytaj dalej ➡️