Giertych w ogniu krytyki: 24 785 protestów wyborczych z jego PESEL-em paraliżuje Sąd Najwyższy Masowy skandal w Sądzie Najwyższym! Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej, znalazł się w centrum kontrowersji po tym, jak do SN wpłynęło 24 785 identycznych protestów wyborczych, z których każdy zawierał jego numer PESEL. Dokumenty, będące kopiami wzoru udostępnionego przez Giertycha, miały na celu podważenie ważności drugiej tury wyborów prezydenckich z 1 czerwca 2025 roku. Zamiast tego wywołały chaos, paraliżując pracę sądu i wywołując falę krytyki za nieodpowiedzialne działania.
Giertych, domagając się unieważnienia wyborów, zarzucał nadużycia w tworzeniu komitetów wyborczych i manipulacje w komisjach. Jednak jego akcja, zamiast ujawnić nieprawidłowości, została uznana za polityczne pieniactwo. Pierwsza Prezes SN, Małgorzata Manowska, w ostrym oświadczeniu podkreśliła, że masowe protesty o identycznej treści zdezorganizowały pracę sądu, a Giertych bezprawnie próbował uzyskać dostęp do akt sprawy, w której nie był stroną. SN stanowczo odrzucił jego żądania, wskazując na brak podstaw prawnych.
Dodatkowo, Giertych znalazł się pod lupą po publikacji nagrań rozmów z Donaldem Tuskiem z 2019 roku, które media powiązane z PiS ujawniły w czasie kampanii wyborczej. Poseł KO twierdzi, że to próba zdyskredytowania jego działań, sugerując wykorzystanie nielegalnych nagrań z Pegasusa. Sprawa budzi emocje, a krytycy zarzucają Giertychowi sianie zamętu i podważanie zaufania do demokratycznych instytucji.
Sąd Najwyższy, mimo chaosu, kontynuuje analizę protestów, z których większość nie spełnia wymogów formalnych. Do 2 lipca 2025 roku Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych ma rozstrzygnąć o ważności wyborów. Czy akcja Giertycha to desperacka próba politycznej zemsty, czy rzeczywista walka o sprawiedliwość? Jedno jest pewne – jego działania wywołały burzę, która może zaszkodzić bardziej jemu niż przeciwnikom.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło 24 785 identycznych protestów wyborczych. 24 785 zawierało... PESEL Giertycha. CYRK 🤡
Opublikowany przez Michała Wosia Czwartek, 19 czerwca 2025