
Giertych obraził się po słowach Manowskiej? Internauci w śmiech: Protesty też już Wam ″ukradli?″
Giertych grozi Manowskiej po słowach o ‘giertychówkach’. Internauci: ‘Protesty też już wam ukradli?’
Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej, zareagował z oburzeniem na wypowiedź I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, która w Radiu ZET ujawniła kulisy masowego napływu protestów wyborczych. Jak podkreśliła, ponad 90% z nich to tzw. „giertychówki” – powielone wzory protestów, których autorem jest właśnie Giertych.
Manowska zwróciła uwagę, że wiele z tych protestów zawierało błędy formalne, a niektóre osoby nie potrafiły nawet poprawnie wpisać numeru PESEL. W odpowiedzi Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury przeciwko Manowskiej i sędziom Izby Nadzwyczajnej, twierdząc, że „neosędziowie ukradli protesty” i nie przekazali ich do właściwej izby.
Internauci nie pozostali obojętni – w mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze wyśmiewające reakcję posła. „Protesty też już wam ukradli?” – ironizowali użytkownicy, sugerując, że Giertych zamiast merytorycznej obrony, sięga po teatralne oskarżenia.
Cała sytuacja pokazuje rosnące napięcie wokół legalności i skuteczności protestów wyborczych oraz próbę politycznego nacisku na wymiar sprawiedliwości. Czy Giertych rzeczywiście ma podstawy do zarzutów, czy to kolejna odsłona politycznego spektaklu? Odpowiedź może przynieść dopiero postępowanie prokuratorskie.