
George Simion ostrzega Polaków na CPAC
Podczas konferencji CPAC Polska jednym z najbardziej wyrazistych głosów był rumuński polityk George Simion, lider partii AUR i wiceprezes Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów. W swoim wystąpieniu Simion nie owijał w bawełnę – jasno stwierdził, że przyjechał do Polski, by ostrzec przed coraz śmielszą ingerencją Unii Europejskiej w sprawy suwerennych państw. Jego zdaniem, Bruksela, wspierana przez Francję i Niemcy, coraz mocniej próbuje wpływać na wybory i decyzje obywateli, narzucając rozwiązania sprzeczne z wolą narodów.
Simion podkreślił, że głównym celem jego wizyty jest podzielenie się doświadczeniem Rumunii w walce o zachowanie tradycyjnych wartości, tożsamości narodowej i suwerenności. Zwrócił uwagę, że podobne zagrożenia dotyczą dziś także Polski i innych krajów regionu. W jego opinii konserwatyści z całej Europy powinni zjednoczyć się ponad podziałami, by wspólnie przeciwstawić się ideologii „woke” oraz naciskom na akceptację agendy trans i LGBT, które – jak podkreślił – są sprzeczne z naturą człowieka i wiarą chrześcijańską.
Polityk zadeklarował pełne wsparcie dla polskich środowisk konserwatywnych i wezwał do wspólnej walki o przywrócenie prawdziwej demokracji, wolności oraz szacunku dla narodowej tożsamości. Według Simiona, tylko solidarność i odwaga w obronie tradycyjnych wartości mogą powstrzymać postępującą centralizację władzy w Unii Europejskiej.