Emerytury wyższe już od lipca – rekordowa waloryzacja w ZUS.  Dodatkowe pieniądze na wakacje

W czerwcu ZUS przeprowadzi jedną z najwyższych w historii waloryzacji kapitału emerytalnego – aż o 14,41%. To oznacza, że przyszli emeryci mogą liczyć na znacznie wyższe świadczenia, nawet o kilkaset złotych miesięcznie więcej. Taka podwyżka nie zdarza się często – wyższa waloryzacja miała miejsce tylko dwa razy w XXI wieku.

Waloryzacja dotyczy wszystkich, którzy jeszcze nie przeszli na emeryturę. Przykładowo, kobieta mająca dziś na koncie ZUS 500 tys. zł po czerwcowej waloryzacji będzie miała ponad 570 tys. zł. W praktyce jej emerytura może wzrosnąć o prawie 300 zł brutto miesięcznie. Dla mężczyzny z kapitałem 1 mln zł różnica sięgnie nawet 600 zł miesięcznie.

Co ważne, im później ktoś zdecyduje się przejść na emeryturę, tym większy może być zysk z waloryzacji. Eksperci radzą, by osoby osiągające wiek emerytalny wiosną rozważyły poczekanie z zakończeniem pracy do lipca – dzięki temu zyskają więcej na przyszłym świadczeniu. W niektórych przypadkach różnica może sięgnąć nawet 700 zł miesięcznie.

Wysokość waloryzacji zależy od inflacji, wzrostu płac oraz liczby osób ubezpieczonych. Tegoroczny wskaźnik jest jednym z najwyższych w ostatnich 25 latach, co jest efektem wysokiej inflacji i wzrostu składek. To dobra wiadomość dla przyszłych emerytów, którzy w ostatnich latach martwili się o realną wartość swoich świadczeń. Obecna polityka ZUS pokazuje, że system potrafi reagować na zmiany gospodarcze i inflacyjne, choć oczywiście nie rozwiązuje to wszystkich problemów polskiego systemu emerytalnego.

Rządzący podkreślają, że to efekt odpowiedzialnej polityki gospodarczej i troski o seniorów. Jednak konserwatywne środowiska przypominają, że prawdziwa stabilność systemu emerytalnego wymaga nie tylko waloryzacji, ale także głębokich reform i zabezpieczenia środków na przyszłość. Mimo to, tegoroczna waloryzacja to realny zastrzyk gotówki, który odczują tysiące Polaków już od lipca.