
Daniel Obajtek od kilku tygodni robi wszystko, by pozostać nieuchwytny.
Unika odpowiedzialności i nie pojawia się przed komisją śledczą ani w warszawskiej prokuraturze. Jednak sam robi wszystko, co tylko w jego mocy, aby wykorzystywać prawo na swoją korzyść. Były prezes Orlenu pozwał Onet w trybie tak ekspresowym, że aż wyjątkowym.
- Chodzi o tekst Onetu, w którym opisaliśmy, że prokuratura zajmuje się sprawą drukowania banerów wyborczych Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Daniela Obajtka w garażu w Aleksandrowie
Źródło: wiadomosci.onet.pl