Emerytka jedzie do Chorwacji. Ma taki plan! "Nie dam się wykiwać"
Ta turystka wie, jak uniknąć paragonów grozy. Czytelniczka, która jedzie do Chorwacji, zdradziła nam swój plan. — Narobiłam obiadów na pięć dni. Zabieram je w lodóweczce — pokazuje "Faktowi". Ile ją to wszystko kosztowało? Wiemy!
Źródło: www.fakt.pl