Koalicja 13 grudnia już boi się wygranej Nawrockiego. Pojawiają się głosy o... wcześniejszych wyborach! | Niezalezna.pl
Koalicja w Panice – Groźba Przedterminowych Wyborów po Wyniku Nawrockiego
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich, w której Karol Nawrocki – kandydat obywatelski popierany przez PiS – niemal zrównał się z Rafałem Trzaskowskim (odpowiednio 29,54% do 31,36%), w szeregach tzw. koalicji 13 grudnia zapanował niepokój. Wynik Szymona Hołowni, który uzyskał zaledwie 4,99%, pogłębił obawy o przyszłość sojuszu PSL i Polski 2050. Już wcześniej pojawiały się głosy o możliwym rozpadzie tej formacji, teraz – po wyborczym blamażu – spekulacje tylko się nasiliły.
Największe zamieszanie wywołują rosnące notowania Karola Nawrockiego. Coraz więcej sondaży wskazuje na jego potencjalne zwycięstwo w drugiej turze. W obozie Donalda Tuska narasta panika, a politycy zaczynają głośno mówić o scenariuszu wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Marek Sawicki (PSL) wprost przyznał w rozmowie z Polsat News, że jesienią możliwa jest przebudowa sceny politycznej, a wybory mogą odbyć się nawet w kwietniu, jeśli nie zostanie uchwalony budżet.
Sawicki dodał, że nawet ewentualna wygrana Trzaskowskiego nie gwarantuje stabilności – Donald Tusk jako premier może zdecydować się na wcześniejsze wybory, by powiększyć swój polityczny wpływ. Z kolei zwycięstwo Nawrockiego oznaczałoby trwały konflikt na linii rząd–prezydent i paraliż instytucji państwa, co – zdaniem Sawickiego – powinno skłonić koalicję rządzącą do rozpisania nowych wyborów.
Obecna sytuacja pokazuje, jak bardzo niepewna jest przyszłość obecnej koalicji. Strach przed wygraną kandydata konserwatywnego i utratą wpływów sprawia, że coraz śmielej mówi się o politycznym „resetcie”. Dla wyborców prawicy to jasny sygnał, że ich kandydat realnie zagraża układowi rządzącemu i może doprowadzić do głębokiej zmiany w polskiej polityce.