Była już na ostatnich nogach, pod sercem nosiła swoje piąte, wyczekiwane dziecko.
Ale kilka tygodni przed rozwiązaniem doszło do potwornej tragedii. Emma Atkinson wypadła z okna wieżowca, w którym mieszkała. Zginęła na miejscu. Córeczka, której narodzin oczekiwała, cudem przeżyła. "Ostatni kawałek naszej mamusi" — pisze zdruzgotana córka kobiety.
Źródło: www.fakt.pl