Niemal nikt po nim nie płakał. Cichy pogrzeb Grzegorza Borysa. Pochowano go z dala od syna
Była tylko garstka najbliższych osób, bez wielkiej uroczystości, bez wystawienia urny w kaplicy, niewielki kondukt przeszedł na cmentarz tak, jakby chciał być niewidoczny. W czwartek, 16 listopada na cmentarzu w Gdyni odbył się pogrzeb Grzegorza Borysa. 44-letni wojskowy podejrzany jest o zabójstwo 6-letniego Olusia.
Źródło: www.fakt.pl