Braun rozbija tabu: Nowy papież zwiastunem kontrrewolucji w Kościele? Sensacyjne słowa Brauna o Leonie XIV

Podczas rozmowy na kanale Rymanowski Live Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta i lider partii Korona, skomentował wybór nowego papieża – Leona XIV, czyli kardynała Roberta Prevosta ze Stanów Zjednoczonych. Braun zwrócił uwagę na symbolikę imienia nowego Ojca Świętego, nawiązującą do Leona XIII, który był papieżem pod koniec XIX wieku i przewidział wiele zagrożeń dla Kościoła, m.in. modlitwę do św. Michała Archanioła.

Braun podkreślił, że wybór Leona XIV to moment zwrotny dla Kościoła katolickiego. Według niego teraz rozstrzygnie się, czy Kościół będzie dalej podążał ścieżką rewolucji, czy nastąpi otrzeźwienie i powrót do tradycyjnych zasad. W jego ocenie pontyfikat Franciszka był okresem rewolucji modernistycznej, podczas której zapomniano o nauczaniu poprzednich stuleci, ale – jak zaznaczył – bramy piekielne Kościoła nie przemogą.

Braun zwrócił też uwagę na pierwsze wypowiedzi Leona XIV, które określił jako "genderosceptyczne" i uznał za dobry prognostyk na przyszłość Kościoła. Jednocześnie zastrzegł, że nie zamierza nowego papieża ani krytykować, ani chwalić "na kredyt" – jego zdaniem należy poczekać na pierwsze decyzje i działania nowego biskupa Rzymu.

W drugiej części artykułu opisano przebieg konklawe: kardynałowie wybrali nowego papieża w czwartym głosowaniu 8 maja, a kardynał protodiakon Dominique Mamberti ogłosił "Habemus papam!" z balkonu Bazyliki św. Piotra. Leon XIV w swoim pierwszym przemówieniu powitał wiernych słowami o pokoju i odmówił modlitwę w intencji pokoju na świecie.

Artykuł podkreśla, że wybór amerykańskiego kardynała na papieża może być początkiem nowych, nieoczekiwanych zmian w Watykanie. Komentatorzy i publicyści już analizują, jakim przywódcą okaże się Leon XIV i czy jego pontyfikat rzeczywiście przyniesie oczekiwaną przez wielu katolików kontrrewolucję oraz powrót do korzeni.