Bezprecedensowe zbrojenia i miliardy na armię – co szykują światowe potęgi

Streszczenie artykułu:

W ostatnich miesiącach Australia, Japonia i Tajwan zdecydowanie przyspieszyły rozbudowę swoich sił zbrojnych. Wydatki na obronność rosną w tempie niespotykanym od dekad, a wszystko to w odpowiedzi na coraz bardziej agresywną politykę Chin. Pekin nie ukrywa swoich imperialnych ambicji – od pokazowych manewrów wokół Tajwanu po ekspansję na Morzu Południowochińskim. To wywołuje niepokój w całym regionie.

Australia przeznaczy w tym roku rekordowe 55,7 mld dolarów australijskich na wojsko, inwestując w rakiety dalekiego zasięgu i rozwijając własną produkcję pocisków. Kraj ten buduje również flotę atomowych okrętów podwodnych razem z USA i Wielką Brytanią w ramach paktu AUKUS. Japonia, dotąd pacyfistyczna, zerwała z powojennymi ograniczeniami i wdraża program modernizacji armii za 320 mld dolarów. Zakup nowoczesnych pocisków, które mogą dosięgnąć cele na terytorium Chin, to jasny sygnał, że Tokio nie zamierza biernie przyglądać się chińskim prowokacjom.

Najbardziej zagrożony Tajwan inwestuje w nowoczesne myśliwce F-16V, rakiety HIMARS oraz rozwija własny przemysł zbrojeniowy. Budowa pierwszego rodzimego okrętu podwodnego i plany stworzenia całej floty to przełom w historii wyspy. Władze Tajwanu liczą, że odstraszą Pekin od ewentualnej inwazji, podnosząc potencjalne koszty i ryzyko agresji.

Co ciekawe, społeczeństwa tych krajów coraz mocniej popierają wzrost wydatków na armię, mimo kosztów i debaty o wpływie na gospodarkę. W obliczu realnego zagrożenia bezpieczeństwo staje się priorytetem.

Szczegóły:

• Australia: 55,7 mld AUD na wojsko, wzrost o 6,3% rok do roku, inwestycje w HIMARS, własna produkcja rakiet, flota atomowych okrętów podwodnych w ramach AUKUS.
• Japonia: budżet obronny 7,7 bln jenów, 320 mld USD na modernizację, zakup pocisków dalekiego zasięgu, wzmocnienie sojuszu z USA.
• Tajwan: największy budżet obronny w historii, 66 myśliwców F-16V, modernizacja obecnych samolotów, zakup HIMARS i pocisków ATACMS, program budowy okrętów podwodnych (pierwszy już wszedł do służby, kolejny do 2027 r.), produkcja ponad tysiąca pocisków rocznie.

Te działania mają jeden cel – zniechęcić Chiny do ewentualnej agresji i pokazać, że Zachód nie zamierza się cofać przed dyktatem Pekinu. W obliczu narastającego zagrożenia, państwa regionu stawiają na siłę i odstraszanie, by nie powtórzył się tragiczny scenariusz z XX wieku.