Michał Wiśniewski to fenomen, kolorowy ptak III RP, błazen, symbol popkulturalnej Polski
– wybierz według stopnia uznania. Wczoraj Polsat pokazał na żywo koncert zorganizowany na jubileusz 25-lecia grupy, która przez pandemię miał dwuletnie spóźnienie. Wokalista w swoim "prajmie" miał wszystkie karty w ręku, jak mówił, 40 baniek zarobił, ale fortuna prysła, została muzyka i fani. Wczoraj była jego noc, a on poszedł na całość. Było niegrzecznie, dwuznacznie i w pełnym spektrum emocji. Cały on.
Czytaj dalej ➡️