Starajmy się zauważyć drugiego człowieka zamiast potem płakać, że doszło do tragedii.
Patrząc na zdjęcia 17-letniego Felixa Alexandra z Worcester w Anglii nikt nie domyśliłby się, że ten chłopak od lat przeżywał dramat. Uśmiechnięty nastolatek, jakich wielu - to pierwsze, co przychodzi na myśl. Prawda jest jednak zupełnie inna. Pozory sprawiają, że nikt z najbliższego otoczenia (rodzice, koledzy, nauczyciele) nie widzi lub nie chce widzieć, że młode osoby takie jak Felix są o krok od śmierci. Felix był tak zdesperowany, że popełnił samobójstwo.