- Romans trwał pięć miesięcy, ale go zakończyłam, bo nie chciałam rozbijać swojej rodziny,
on zresztą też. Od prawie dwóch lat jestem wyzywana, poniżana, popychana przez mojego męża. Na początku myślałam, że tak musi być, że to mi się należy, to jest moja kara. Ale ja już nie daję rady wytrzymać tego, tym bardziej że wszystko jest ma oczach dzieci' — pisze zrozpaczona Iwona i pyta, jak dalej postąpić ze swoim małżeństwem.
Czytaj dalej ➡Źródło: porady.sympatia.onet.pl