– Już takiej piekarni nie ma i nie będzie – słyszymy od osób, które w tym miejscu kupowały chleb od lat
– Naszym problemem nie były ceny, tylko zbyt. Szkoda, że to już koniec. Nie mam jednak do nikogo pretensji. Na wtorek przygotuję jeszcze więcej chleba, żeby się ładnie z klientami pożegnać – mówi Andrzej Sekuna, który po ponad 45 latach działalności zamyka dziś swoją piekarnię na wrocławskim Nadodrzu. – Już takiej piekarni nie ma i nie będzie – słyszę od osób, które w tym miejscu kupowały chleb od lat.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.onet.pl