
Był moment, w którym w Pomorskiej Fabryce Mebli pracowało nawet tysiąc osób.
Czasy świetności szybko minęły. Później przyszła jeszcze pandemia, a po drugiej stronie granicy Putin rozpoczął wojnę, co wpłynęło na handlowe relacje z Ukrainą. — W samej gminie to około 150 miejsc pracy, fabryka była jednym z większych pracodawców — słyszę w Nowem, niewielkim miasteczku liczącym ok. 5,5 tys. mieszkańców. Dziś resztki zakładu przesiąknięte są wręcz postapokaliptycznym widokiem.
Czytaj dalej ➡Źródło: wiadomosci.onet.pl