
Brutalne zabójstwo 16-latki. Ojciec nastolatki zabrał głos
Krótkiego komentarza mediom udzielił ojciec 16-latki z Mławy, której ciało wczoraj rano odnaleźli policjanci. Wedle mężczyzny, w zabójstwie jego córki mogło brać udział więcej osób niż tylko 17-latek, którego wczoraj zatrzymano w Grecji.
Źródło: www.fronda.pl
Zaginięcie, cierpienie, brutalna śmierć. Ojciec 16-latki z Mławy ujawnia wstrząsające kulisy tragedii
Wstrząsająca sprawa zaginięcia i zabójstwa 16-letniej Mai z Mławy poruszyła całą Polskę. Dziewczyna wyszła z domu wieczorem 23 kwietnia, by spotkać się z kolegą, i miała wrócić po pół godzinie – jednak od tego momentu ślad po niej zaginął. Rodzina zgłosiła zaginięcie następnego dnia, a poszukiwania objęły szeroki teren. 29 kwietnia w pobliżu torów kolejowych odnaleziono jej telefon, a dzień później policja natrafiła na ciało nastolatki.
Ojciec Mai udzielił krótkiego komentarza mediom, podkreślając, że jego największym bólem jest niepewność, czy obrażenia córki powstały po śmierci, czy były efektem okrutnego cierpienia zadawanego jeszcze za życia. Zasugerował również, że w zbrodni mogło brać udział więcej osób niż tylko 17-letni znajomy, którego zatrzymano w Grecji – nastolatek przebywał tam na wymianie uczniowskiej i został aresztowany pod zarzutem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Ojciec zdradził też, że sam dwa dni wcześniej przeszukiwał zarośla, w których później odnaleziono ciało córki – miał wrażenie, jakby coś powstrzymało go przed dokonaniem tego tragicznego odkrycia. Prokuratura przekazała, że przyczyną śmierci były liczne, rozległe obrażenia głowy zadane tępym narzędziem. Na dokładne ustalenia trzeba poczekać do wyników sekcji zwłok.
Podejrzany, choć niepełnoletni, będzie odpowiadał jak dorosły – grozi mu do 30 lat więzienia. Prokuratura podkreśla, że śledztwo jest w toku, a sprawa ma charakter szczególnie bulwersujący. Rodzina dziewczyny liczy na to, że wszyscy winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i ukarani.