70-latek zabił żonę. Jak mówił z miłości i z troski. "Jego działanie było impulsywne"
Zabił żonę „z miłości”? Proces 70-latka z Legnicy ruszył
Treść: W Legnicy rozpoczął się proces Andrzeja B., który w grudniu 2024 roku udusił swoją żonę Lidii B. poduszką, a następnie rękami. Po dokonaniu zbrodni założył eleganckie ubranie i sam zgłosił się na policję, informując o wszystkim funkcjonariuszy.
Oskarżony twierdzi, że działał z troski i miłości, chcąc uchronić żonę przed konsekwencjami rodzinnych problemów. Podczas przesłuchania przyznał się do winy, ale podkreślił, że jego czyn był impulsywny i nieplanowany.
Sąd Okręgowy w Legnicy częściowo wyłączył jawność procesu, aby chronić prywatność rodziny oskarżonego. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu miał ograniczoną poczytalność, co może wpłynąć na wymiar kary.
Czy sąd zdecyduje się na nadzwyczajne złagodzenie wyroku, czy uzna oskarżonego za mordercę działającego z premedytacją? Wyrok może zapaść już na kolejnej rozprawie