Szatan o małżeństwie z Kurdej-Szatan: Zazdrość, spięcia i życie na granicy wytrzymałości

Rafał Szatan przerwał milczenie i w najnowszym wywiadzie dla Plejady otwarcie mówi o kulisach swojego małżeństwa z Barbarą Kurdej-Szatan. Choć z pozoru tworzą zgrany duet medialny, aktor przyznaje, że ich związek nie jest wolny od napięć, kryzysów i emocjonalnych zawirowań. „Dochodzi do spięć” – mówi wprost, opisując, jak intensywna praca i życie w show-biznesie wpływają na ich relację.

Szatan zdradza, że bywały momenty, gdy przez tydzień nie był w stanie się pozbierać – fizycznie i psychicznie. Przemęczenie, brak stabilizacji zawodowej i presja mediów odbijają się na codziennym życiu rodzinnym. „Byłem totalną dętką” – wyznaje, dodając, że dzieci widzą te trudne chwile, co tylko pogłębia napięcia w domu.

W rozmowie nie zabrakło też odniesień do plotek o kryzysie i zazdrości o sukcesy żony. Szatan stanowczo zaprzecza, ale przyznaje, że życie z osobą o tak intensywnym grafiku wymaga ogromnej cierpliwości i zrozumienia. „Jak Basia wraca z prób czy nagrań, potrzebuje czasu, by wrócić do domowego rytmu” – tłumaczy.

Mimo wszystko para stara się nie ulegać medialnym spekulacjom. „Obśmiewamy plotki” – mówi aktor, podkreślając, że najważniejsze to trzymać się razem i nie dać się złamać presji z zewnątrz. Ich historia to nie bajka, ale prawdziwe życie – z jego blaskami i cieniami