Estoński generał Riho Terras uważa, że wojna w Ukrainie skończyłaby się w dwa tygodnie,
gdyby dołączyły do niej wojska USA. Dodaje jednak, że wierzy w zwycięstwo Ukrainy i bez bezpośredniej amerykańskiej interwencji, o ile kraj dalej będzie wspierany dostawami broni i amunicji.