Ostatnie słowa polskiego ochotnika, który zginął w Ukrainie. To zdanie rozrywa serce.
Tak rodzice żegnają syna. Był zawsze niespokojny duchem i szukał swojego miejsca na świecie. Wierzył w ideały i był gotowy do poświęceń. Nigdy nie brakowało mu odwagi — opowiadają znajomi Janusza Szeremety (†41 l.) z Podkarpacia, który jako ochotnik służył w Legionie Międzynarodowym w Ukrainie. Za swoje bohaterstwo zapłacił najwyższą cenę. W niedzielę do rodziny dotarła tragiczna wiadomość: 'Janusz poległ na froncie wraz ze swoim kolegą Krzysztofem, także z Polski'.
Czytaj dalej ➡