
USA wycofają się z ćwiczeń wojskowych w Europie? Sensacyjne doniesienia
Stany Zjednoczone poinformowały sojuszników z NATO o planach wycofania się z planowania przyszłych ćwiczeń wojskowych w Europie - przekazał portal Moscow Times, powołując się na szwedzkie media. W ich ocenie ruch Donalda Trumpa ma za zadanie skłonienie europejskich partnerów do zwiększenia wydatków na obronność.
USA wycofują się z ćwiczeń NATO w Europie? Trump stawia warunki sojusznikom
-
Stany Zjednoczone poinformowały sojuszników z NATO o planach wycofania się z planowania przyszłych ćwiczeń wojskowych w Europie, co ma nastąpić po 2025 roku.
-
Decyzja ta jest częścią szerszej strategii prezydenta Donalda Trumpa, który domaga się zwiększenia wydatków na obronność przez państwa członkowskie NATO.
-
Trump od dawna krytykuje kraje NATO za niewystarczające nakłady na obronność, żądając podniesienia wydatków do 5% PKB, podczas gdy obecny próg wynosi 2%.
-
Obecnie tylko pięć państw NATO, w tym Polska, spełnia kryterium wydatków na obronność powyżej 3% PKB, co czyni Polskę liderem w tej kategorii.
-
Wspólne manewry wojskowe mają być ograniczone do krajów, które spełniają wymagania dotyczące inwestycji w obronność, co może wpłynąć na zmniejszenie zaangażowania USA w Europie.
-
Trump rozważa również możliwość wycofania amerykańskich wojsk z Niemiec, gdzie obecnie stacjonuje około 35 tysięcy żołnierzy, i przeniesienia ich do innych krajów, takich jak Węgry.
-
Eksperci ostrzegają, że ograniczenie amerykańskiego zaangażowania w Europie może osłabić zdolności obronne NATO i zwiększyć ryzyko destabilizacji w regionie.
-
Decyzja USA wywołała mieszane reakcje wśród sojuszników – niektóre kraje wyrażają zaniepokojenie, podczas gdy inne widzą w niej szansę na większą niezależność Europy w zakresie obronności.
-
W tle tych wydarzeń trwają największe manewry wojskowe Viking-2025 w Norwegii, w których uczestniczy ponad 10 tysięcy żołnierzy z różnych krajów, w tym USA.
-
Media, takie jak "The Telegraph" i "Expressen", podkreślają, że decyzja Trumpa jest kolejnym sygnałem ograniczenia amerykańskiego zaangażowania w Europie i próbą wywarcia presji na sojuszników.