
Bruksela planuje nowy podatek, Tusk mówi „stop”
Unia chce finansować budżet z podatku węglowego! Polacy zapłacą więcej za paliwo i ogrzewanie
Bruksela planuje nowy podatek od emisji CO₂, który ma objąć paliwa i ogrzewanie domowe. Dochody z tego podatku mają zasilić budżet Unii Europejskiej, co budzi ogromne kontrowersje. Premier Donald Tusk apeluje o opóźnienie nowych regulacji, ostrzegając, że mogą one doprowadzić do drastycznego wzrostu kosztów życia.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie w 2027 roku, a ich celem jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Dostawcy paliw będą zmuszeni do zakupu pozwoleń na emisję CO₂, co przełoży się na wyższe ceny dla konsumentów. Według analityków, rachunki za ogrzewanie mogą wzrosnąć nawet o 40 proc..
Komisja Europejska rozważa przeznaczenie części wpływów z nowego podatku na załatanie dziur w budżecie UE, co budzi sprzeciw wielu państw członkowskich. Krytycy ostrzegają, że może to wywołać fala protestów, podobnych do ruchu "żółtych kamizelek" we Francji w 2018 roku.
Czy Bruksela posłucha apeli o zmianę planów? Decyzja w tej sprawie może mieć ogromne konsekwencje dla milionów obywateli w całej Europie.