
Jeszcze kilka miesięcy temu oskarżał rządzących, że za nic mają protestujących przeciwko ich poczynaniom obywateli.
On, Tusk, zapewniał, że "taki nie będzie". Niektórzy mu uwierzyli. Byli to ci, którzy nie pamiętali jego pierwszych rządów. Nie pamiętali Tuska butnego, aroganckiego, który z pogardą traktował np. związkowców, a jak pogarda nie "wystarczała" to i środki przymusu bezpośredniego miał na podorędziu. Teraz Tusk jest dokładnie taki sam.
Pogardę, bezczelność, arogancję myli Tusk, a także jego zwolennicy, z siłą. "Siłą" demonstrowaną wobec współrodaków, bo na postawienie się zagranicznym partnerom jakoś już go nie stać. Dla nich ma tylko serwilistyczny uśmieszek i stanie na baczność.
Czytaj dalej ➡Pogardę, bezczelność, arogancję myli Tusk, a także jego zwolennicy, z siłą. "Siłą" demonstrowaną wobec współrodaków, bo na postawienie się zagranicznym partnerom jakoś już go nie stać. Dla nich ma tylko serwilistyczny uśmieszek i stanie na baczność.
Źródło: tvrepublika.pl