Trzaskowski świętował za wcześnie – Nawrocki nowym prezydentem Polski

Druga tura wyborów prezydenckich 2025 przyniosła emocje do ostatniej chwili. Choć pierwsze sondaże exit poll wskazywały na minimalną przewagę Rafała Trzaskowskiego, oficjalne wyniki odwróciły sytuację – nowym prezydentem Polski został Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Trzaskowski, który przedwcześnie ogłosił wygraną w swoim sztabie, stał się obiektem internetowych memów i żartów, co z pewnością długo będzie mu wypominane przez politycznych przeciwników.

W miarę napływu kolejnych danych z komisji wyborczych przewaga Trzaskowskiego topniała, aż ostatecznie Nawrocki uzyskał 50,89% głosów, wygrywając z kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Wysoka frekwencja – 72,8% – pokazała, jak bardzo Polacy byli zaangażowani w te wybory. Wyniki jasno ukazały podziały społeczne i polityczne, szczególnie między dużymi miastami a mniejszymi miejscowościami.

Zwycięstwo Karola Nawrockiego oznacza powrót do konserwatywnego kursu w polskiej polityce. To cios dla liberalnego rządu Donalda Tuska i zapowiedź trudniejszych relacji z Unią Europejską. Pomimo licznych kontrowersji wokół kandydatury Nawrockiego, to właśnie mobilizacja elektoratu prawicy oraz sprzeciw wobec polityki Trzaskowskiego i liberalnych elit przesądziły o wyniku.

Te wybory pokazały, jak głęboko podzielona jest Polska – z jednej strony proeuropejska, progresywna część społeczeństwa, z drugiej – zwolennicy suwerenności i tradycyjnych wartości. Przed nowym prezydentem stoją poważne wyzwania, a najbliższe miesiące pokażą, w którą stronę podąży kraj.