
Zaporowa cena za jazdę "elektrykiem" do Morskiego Oka
Źródło: wgospodarce.pl
Szokująca opłata za przejazd elektrykiem do Morskiego Oka! Luksus dla wybranych czy nowa rzeczywistość w Tatrach?
Streszczenie:
Władze zdecydowały się wprowadzić elektryczne busy na trasie z Zakopanego do Morskiego Oka, promując je jako ekologiczną alternatywę dla tradycyjnych środków transportu. Jednak cena biletu na „elektryka” wprawia turystów w osłupienie – 100 zł za kurs w jedną stronę to ponad sześciokrotność ceny tradycyjnego busa spalinowego. Efekt? Busy ruszyły niemal puste, a zainteresowanie jest znikome. Wydaje się, że wprowadzane zmiany mają niewiele wspólnego z realnymi potrzebami Polaków, a więcej z ideologicznym naciskiem na „zieloną rewolucję”.
Więcej szczegółów:
- Elektryczne busy, zakupione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska za ponad 3 mln zł, miały być alternatywą dla transportu konnego, który od przyszłego roku ma zostać ograniczony.
- Cena biletu na trasie Zakopane–Włosienica wynosi 100 zł przy zakupie online, a nawet 110 zł w punkcie stacjonarnym. Dla porównania: bilet na tradycyjny bus kosztuje 15 zł.
- Na pierwszych kursach elektrycznych busów pojawiło się zaledwie kilku pasażerów – turyści skutecznie odstraszeni wysoką ceną wybierają tańszą, sprawdzoną alternatywę.
- W ramach pilotażu busy mają kursować regularnie, zbierając opinie turystów i przewoźników. Park szacuje, że docelowo będzie potrzebnych jeszcze 16 takich pojazdów.
- Dla osób z niepełnosprawnościami przewidziano specjalne kursy docierające bezpośrednio nad Morskie Oko, jednak i tutaj ceny nie należą do najniższych.
- Władze argumentują, że elektryczne busy mają chronić przyrodę Tatr, ale dla wielu rodzin taka cena oznacza wykluczenie z możliwości skorzystania z tej formy transportu.
- W tle widać wyraźny trend – pod płaszczykiem troski o środowisko wdraża się rozwiązania, które uderzają po kieszeni zwykłych Polaków, a z ekologii robi się luksus dostępny tylko dla nielicznych.