
Przeciek z teczki Nawrockiego. Grochal wsypała służby i nagle się zorientowała. WIDEO | Niezalezna.pl
Szok na antenie Trójki! Renata Grochal niechcący ujawnia źródło przecieku z teczki Nawrockiego – kompromitacja służb na żywo
No to mamy HITA‼️ Funkcjonariuszka Grochal właśnie wsypała ABW⁉️🔥
— jachcy🇵🇱 (@jachcy) May 10, 2025
➡️„Oświadczenie które Interia ujawniła jest właśnie z tego postępowania które przechodził w 2021 roku…”‼️‼️‼️ pic.twitter.com/Rtu5MtQ55x
W ostatnich dniach kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego pojawił się głośny przeciek dotyczący tzw. „teczki PPS” – dokumentów z procedury sprawdzającej, które miały skompromitować kandydata. Temat wzbudził ogromne emocje w mediach i rozgrzał debatę publiczną. Do tej pory nie było jasne, skąd dziennikarze weszli w posiadanie niejawnych informacji.
Przełom nastąpił w audycji radiowej Trójki prowadzonej przez Renatę Grochal. Podczas rozmowy o mieszkaniu przekazanym przez Nawrockiego na cele charytatywne, Grochal nieopatrznie przyznała, że ujawnione przez Interię oświadczenie pochodzi właśnie z postępowania sprawdzającego z 2021 roku. Jej wypowiedź natychmiast wychwycił obecny w studiu Janusz Cieszyński z PiS, który wprost nazwał sytuację kompromitacją służb specjalnych – wskazując, że doszło do ujawnienia niejawnych dokumentów przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Gdy Grochal zorientowała się, co powiedziała, próbowała się wycofać, twierdząc, że nie wie, skąd redakcja miała dokument. Jednak jej słowa już padły na antenie i szybko stały się hitem w mediach społecznościowych. Dyrektor programowy Republiki, Michał Rachoń, podkreślił, że to właśnie media ostrzegały wcześniej przed możliwą prowokacją służb wymierzoną w Nawrockiego.
Cała sytuacja obnażyła kulisy działań służb specjalnych i mediów w trakcie trwającej kampanii wyborczej. Odsłonięcie źródła przecieku na żywo to poważny cios dla wiarygodności zarówno służb, jak i dziennikarki. Wydarzenie to pokazuje, jak łatwo w ferworze walki politycznej można ujawnić tajemnice państwowe i jak cienka jest granica między dziennikarską dociekliwością a wpadką, która może mieć poważne konsekwencje.