Studniówki drogie jak nigdy. "Mam płacić za belfrów? Nie dałbym im nawet papierka po cukierku"

Zaproszenia dla nauczycieli są stałym punktem zapalnym studniówek. Problem nabrzmiewa, odkąd imprezy wyniosły się ze szkoły.

Nikolę, maturzystkę z LO w Suwałkach martwi to, czy będzie się dobrze bawiła na studniówce. Za wyjście z osobą towarzyszącą musiałaby zapłacić 800 zł.
Pójdzie więc sama, bo dzięki temu wyda tylko 400 zł. Uniknie też wydatków na dopracowanie osobistego looku — makijaż i fryzurę zrobi sama, "syrenią" suknię już kupiła— w lumpexie za 30 zł. Wygląda dobrze, nie widać, że posezonowa. Dlaczego idzie na tę imprezę?
 

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI DNIA

Dawid Kwiatkowski nie przestaje zaskakiwać. Więcej…

Waloryzacja emerytur i rent w tym roku zaskoczy seniorów.

Więcej…

- Rozwiążemy problem upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. (...) Nie chcę, żeby ktokolwiek w Polsce czy w Europie robił z tego warunek polityczny wsparcia dla Ukrainy w jej konfrontacji z Rosją

Więcej…

Rząd Izraela i palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas osiągnęły w Katarze porozumienie w sprawie zawieszenia broni po 15 miesiącach wojny w Strefie Gazy

Więcej…

'Poszukiwany czerwoną notą Interpolu obywatel polski Samer A., były prezes spółki OTS Switzerland Gmbh (należącej do Grupy Orlen) został zatrzymany na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 

Więcej…