Iga Świątek nocą z poniedziałku na wtorek polskiego czasu zameldowała się w czwartej rundzie turnieju WTA w Indian Wells.
Obrończyni tytułu sprzed roku pokonała Biancę Andreescu 6:3, 7:6 (7-1) po trwającym ponad dwie godziny pojedynku. Spotkanie nie było dla liderki światowego rankingu łatwe, lecz tuż po jego zakończeniu z rozbrajającą szczerością przyznała, że... możliwość gry pod presją była czymś, co bardzo ją cieszy.
Czytaj dalej ➡Źródło: sport.interia.pl