– Zaprosił mnie do siebie. Kilka miesięcy temu w jego życiu pojawiły się problemy, a jego przyjaciel wysłał Cristiano kilka filmów ze mną. Ronaldo powiedział, że obejrzał je, a potem przeczytał jedną z moich książek i uznał, że jest bardzo przydatna. Chciał porozmawiać i przyszedłem do jego domu. Rozmawialiśmy przez około dwie godziny – wyjawił psycholog w wywiadzie udzielonemu dziennikarzowi Piersowi Morganowi.
Czytaj dalej ➡