Nie doczekał drugiego dnia świąt. Smutne odkrycie w Pisarzowej.
Zmarły miał 63 lata. W czwartek rano duchowny, który jeszcze poprzedniego dnia świętował z parafianami Boże Narodzenie, nie pojawił się na porannej mszy. Zaniepokojeni wierni i inni kapłani wezwali strażaków, którzy udali się na plebanię. Po wyważeniu drzwi do pokoju księdza strażacy znaleźli nieprzytomnego mężczyznę.Czytaj dalej ➡
Źródło: wydarzenia.interia.pl