Trwa trzeci dzień walki z żywiołem, który trawi Kalifornię.
Do tej pory śmierć poniosło pięć osób, ale wciąż wydłużają się listy zaginionych. Już ponad 130 tys. osób musiało opuścić swoje domy. Pożar wybuchł początkowo w dzielnicy Los Angeles Pacific Palisades, a ogień przemieszczał się w błyskawicznym tempie, niszcząc budynki mieszkalne. W akcji gaszenia bierze obecnie udział 1,5 tys. strażaków. Ściągane są też służby z różnych stanów. Na miejsce wysłano do pomocy 2 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej.
Czytaj dalej ➡Źródło: rozrywka.dorzeczy.pl