
Jak jesteś "zwolennikiem postępu", to dotację dostaniesz nawet na organizowanie warsztatów z... walk ulicznych.
Jak jesteś konserwatystą, katolikiem, a nie daj Boże - księdzem, zostaniesz "opiłowany", a może nawet trafisz - w uśmiechniętej Polsce - do aresztu. W Związku Sowieckim i jego satelitach mawiano niegdyś: "pokaż mi człowieka, a paragraf się znajdzie". Koalicja 13 grudnia strawestowała to powiedzenie na: "pokaż mi księdza, a paragrafu poszukamy". Świadczy o tym los ks. Michała Olszewskiego, założyciela Fundacji Profeto, zajmującej się opieką nad ofiarami przemocy (przemocy, podkreślmy, także doznanej w Kościele). Ten zasłużony kapłan trafił do 3-miesięcznego aresztu w związku z realizacją projektu "Archipelag – wyspy wolne od przemocy" ze środków Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj dalej ➡Źródło: tvrepublika.pl