Piotr Żyła był piąty i ósmy w pierwszych konkursach nowego sezonu PŚ w skokach. Mistrz świata żałuje, że teraz w kalendarzu będzie trzytygodniowa przerwa spowodowana piłkarskimi mistrzostwami świata. - W ogóle nie czekam. I jestem zły. Tak fajnie było, jak to w lato było! Szło się na mecz, można było się schłodzić elegancko złocistym napojem i fajnie się oglądało - mówi.