Australijskie media rozpisują się na temat Missy Robinson. 43-letnia kobieta oferuje nietypową usługę, która przynosi spore zyski. Jeden klient jest jej gotów zapłacić nawet 2 tysiące dolarów australijskich, czyli ok. 6,4 tys. zł. Robinson chwali się, że jest licencjonowaną terapeutką przytulania. Nie narzeka na brak zainteresowania.