Nie żyje zdobywca Ligi Mistrzów. Stał się absolutną legendą
Nie żyje „Lew z Lizbony”! Celtic traci ikonę, która zmieniła historię futbolu
W wieku 84 lat zmarł John Clark — legenda Celticu Glasgow, członek słynnych „Lwów z Lizbony”, które w 1967 roku sięgnęły po Puchar Europy, pokonując Inter Mediolan. To właśnie on był jednym z filarów drużyny, która jako pierwsza w historii wygrała te prestiżowe rozgrywki wyłącznie z zawodnikami urodzonymi w promieniu 50 km od stadionu.
Clark rozegrał ponad 300 meczów w barwach Celticu, zdobywając 15 trofeów, w tym sześć mistrzostw Szkocji. Po zakończeniu kariery piłkarskiej nie odszedł z klubu — przez kolejne dekady pracował jako trener młodzieży, asystent menedżera i działacz. Jego obecność na Celtic Park była nieprzerwana przez ponad 40 lat.
Brendan Rodgers, obecny menedżer Celticu, podkreślił, że Clark był „inspiracją dla pokoleń” i „symbolem wielkości, która nie przemija”. Jego śmierć to nie tylko strata dla szkockiego futbolu, ale i dla całej europejskiej piłki, która żegna dziś człowieka, który nie tylko wygrywał, ale i budował — z pokorą, lojalnością i pasją.
Clark nie był celebrytą. Był fundamentem. I właśnie dlatego jego odejście boli najbardziej.