Klaudia G. miała już dość swojej niepełnosprawnej 3-letniej córeczki. Miała się nad nią znęcać i ją głodzić.
Pod koniec lipca zostawiła dziewczynkę samą w mieszkaniu i wraz z nowym partnerem wyjechała na wakacje. Emilka przez kilka dni nic nie piła i nie jadła. Kiedy jej matka wróciła po kilkudniowych wojażach, dziewczynka już praktycznie nie reagowała. Jakiś czas później zmarła. Okazuje się, że już w zeszłym roku do GOPS trafiały niepokojące sygnały. Dlaczego nic z tym nie zrobiono?
Źródło: www.fakt.pl