"Właśnie zrzekłem się statusu posła zawodowego i niezależnie od tego typu pomysłów nie będę pobierać uposażenia poselskiego" — przekazał w rozmowie z telewizją Trwam Marcin Romanowski.
"Muszę zawieść to całe beznadziejne towarzystwo z Prezydium Sejmu pod wodzą miłościwie nam panującego klauna z TVN-owskich produkcji, ponieważ właśnie zrzekłem się statusu posła zawodowego. Nie będę w związku z tym niezależnie od tego typu pomysłów pobierał wynagrodzenia jako poseł, natomiast z tą decyzją marszałek Hołownia został jak Himilsbach z angielskim" — przekazał na antenie telewizji Trwam poseł Marcin Romanowski.