Linie lotnicze przekazały swoje stanowisko.
Rosyjska tenisistka Witalija Diaczenko, która zajmuje obecnie 250. miejsce w światowym rankingu WTA, jest oburzona, bowiem nie została wpuszczona na pokład samolotu PLL LOT. Zawodniczka miała lecieć z Kairu przez Warszawę do Nicei na kolejny turniej tenisowy. Ostatecznie została na miejscu. Linie lotnicze przekazały swoje stanowisko. "PLL LOT nie mogły zaakceptować na swoim rejsie obywatelki Federacji Rosyjskiej, działając zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji" - wyjaśniono.
Czytaj dalej ➡
Źródło: sport.interia.pl