Lech Wałęsa nawołuje to zabijania? Chce odstrzelić polityków prawicy
Prezydent po raz kolejny przekroczył granicę debaty publicznej, używając języka, który nie przystoi byłemu prezydentowi i laureatowi Pokojowej Nagrody Nobla. Sugerowanie „odstrzelenia” kogokolwiek – nawet w przenośni – to nie tylko skandal, ale i jawne nawoływanie do nienawiści wobec politycznych przeciwników.
Co więcej, wskazywanie konkretnych nazwisk (Kaczyński, Centkiewicz, Macierewicz) jako pierwszych do „odstrzelenia” to retoryka rodem z najczarniejszych kart historii, której nie powinno być w polskiej polityce. Takie słowa nie tylko kompromitują samego Wałęsę, ale też pokazują, jak bardzo część dawnej elity oderwała się od rzeczywistości i zasad demokratycznej dyskusji.
Źródło: X.com