Dziś kolędy i pastorałki towarzyszą nam już zazwyczaj od początku adwentu. Skoczne tony „Dzisiaj w Betlejem”
świetnie komponują się przecież z bitem „Last Christmas”, gdy w pośpiechu przemykamy przez supermarketowe alejki. Tak, to sarkazm, ale z drugiej strony zawsze można pomyśleć, że dzięki temu ci, którzy są daleko od Kościoła, mają szansę choćby w ten sposób usłyszeć dobrą nowinę. Kto wie, kiedy i komu dana treść przypomni się i pozwoli złapać kontakt z bardziej duchowym wymiarem Bożego Narodzenia?
Czytaj dalej ➡Źródło: deon.pl