Przedłużająca się przerwa Igi Świątek nie spodobała się kibicom zgromadzonym na korcie Suzanne Lenglen.
W oczekiwaniu na Polkę zaczęli buczeć. — Nie zrobiłam niczego wbrew przepisom — mówi liderka światowego rankingu i tłumaczy, czym pod tym względem igrzyska różnią się od standardowych turniejów.
Czytaj dalej ➡Źródło: przegladsportowy.onet.pl