
Córka premiera skarży się na "obrzydliwe" wiadomości. Apeluje do kobiet
Kasia Tusk Wzywa Kobiety do Buntu przy Urnach. Polacy odpowiedzieli
W ostatnich godzinach przed decydującym głosowaniem Katarzyna Tusk, córka premiera, postanowiła aktywnie włączyć się w kampanię wyborczą, apelując do kobiet o niezależność w podejmowaniu decyzji przy urnach. Na swoim profilu w mediach społecznościowych podkreśliła, że wiele kobiet pisze do niej, wyrażając niepewność wobec kandydatury Karola Nawrockiego – często pod wpływem partnerów czy rodziny, którzy planują oddać na niego głos.
Kasia Tusk zwraca uwagę, że kobiety nie powinny ulegać presji otoczenia, nawet jeśli w domu dominuje męskie zainteresowanie polityką i próba przekonywania, że ich prawa to temat zastępczy. Podkreśla, że głosowanie jest anonimowe i każda kobieta powinna sama zadbać o swoje sprawy, bo priorytety kobiet i mężczyzn często się różnią.
W jej apelu pobrzmiewa wyraźna sugestia, by kobiety kierowały się własnym zdaniem i nie pozwalały, by decyzje polityczne były narzucane przez bliskich. Przypomina, że to właśnie kobiety mają realny wpływ na wynik wyborów i mogą zdecydować o przyszłości kraju.
Dla środowisk konserwatywnych ten przekaz jest czytelnym sygnałem o próbie mobilizacji elektoratu Rafała Trzaskowskiego przez emocjonalne argumenty i podział społeczeństwa według płci. Warto pamiętać, że wybory to nie tylko emocje, ale też odpowiedzialność za przyszłość Polski, jej wartości i bezpieczeństwo.