
Kaczyński dosadnie o przemówieniu Donalda Tuska. Padły mocne słowa
Kaczyński uderza w Tuska: krytyka bez słów, ale z mocnym przekazem
Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, nie pojawił się na głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Jego nieobecność była szeroko komentowana, a oficjalne tłumaczenie – spotkanie z prezydentem elektem Karolem Nawrockim – nie uciszyło spekulacji. Wielu obserwatorów uznało to za symboliczny gest braku poparcia dla nowego układu władzy.
Jednak prawdziwą burzę wywołała wypowiedź Kaczyńskiego na temat expose Tuska. Zapytany przez dziennikarzy o swoje wrażenia, prezes PiS odpowiedział wymijająco: „Znaczy, jak się czegoś nie słyszy, to się nie ma zdania. Ja nie słyszałem, natomiast słyszałem opinie innych, których tutaj ze względu na przyzwoitość nie będę powtarzał”.
To zdanie, choć pozornie neutralne, było w rzeczywistości mocnym ciosem w wizerunek premiera. Kaczyński zasugerował, że opinie na temat wystąpienia Tuska były tak krytyczne, że nie nadają się do publicznego cytowania. To klasyczna strategia lidera PiS – subtelna dezaprobata, która pozostawia pole do interpretacji i podsyca medialne napięcie wokół osoby premiera.
Podczas gdy Sejm debatował nad przyszłością rządu, Kaczyński spotkał się z prezydentem elektem Nawrockim na Zamku Królewskim. Choć szczegóły rozmowy nie zostały ujawnione, prezes PiS enigmatycznie zaznaczył, że dyskutowano „o tym, co trzeba dalej zrobić”. To może sugerować, że Prawo i Sprawiedliwość już teraz planuje działania mające na celu osłabienie pozycji nowego rządu.