Dramatyczna akcja, sięgnęli po paralizator.
Frederick Kerley kilka miesięcy temu został bohaterem Stanów Zjednoczonych, gdy zdobył dla swojego kraju brązowy medal na XXXIII Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Teraz o 29-letnim lekkoatlecie znów zrobiło się głośno. I to wcale nie ze względu na kwestie czysto sportowe. Jak informuje portal WSVN 7 News, dwukrotny medalista olimpijski został aresztowany.
Jak przekazała lokalnym mediom policja Miami Beach, 29-letni sportowiec pojawił się na miejscu trwającego wówczas śledztwa policyjnego przy 9th Street 100, gdyż był zaniepokojony o swoje auto, które stało zaparkowane niedaleko tego miejsca. Choć funkcjonariusze prosili go o odejście, ten nie dawał za wygraną i stawał się coraz bardziej agresywny.
Źródło: sport.interia.pl