Miały być "przystępne ceny" na jarmarku w Krakowie. "Czuję się oszukana"
'Zobowiązaliśmy naszych wystawców, żeby przygotowali w swoim menu chociaż jedną pozycję, która będzie w bardzo przystępnej cenie' — zapowiadał tydzień temu wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej Leszek Lejkowski. Jednak, gdy zapytałam wystawców na jarmarku o taką promocję, wzruszali ramionami. Przy stoiskach była oferowana zupełnie inna zniżka, ale nie dla każdego.
Czytaj dalej ➡Źródło: podroze.onet.pl