Znakomita gra Igi Świątek w meczu z Aryną Sabalenką dała Polce awans do kolejnego finału turnieju WTA w tym roku. W przypadku triumfu w Rzymie 20-latka może liczyć na wynagrodzenie rzędu półtora miliona złotych. To i tak dwuipółkrotnie mniej w porównaniu do zarobków mężczyzn na włoskiej imprezie.