Euro w Polsce? Glapiński przerwał milczenie i w końcu to powiedział! Przyjąć teraz czy nie?

Polska przyjmie euro? Glapiński ujawnia, co naprawdę nas czeka

 

Euro w Polsce? Glapiński ostrzega: To nie jest czas na pożegnanie ze złotym”

Prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, stanowczo odrzuca możliwość szybkiego wejścia Polski do strefy euro. W swojej najnowszej analizie podkreśla, że przyjęcie wspólnej waluty byłoby obecnie poważnym zagrożeniem dla stabilności polskiej gospodarki. Wskazuje na realne ryzyka, strukturalne różnice między krajami strefy euro oraz utratę kluczowych narzędzi obrony przed kryzysami.

Glapiński zwraca uwagę, że kraje posługujące się euro nadal różnią się pod względem struktury produkcji, rynków pracy i poziomu zadłużenia. Jego zdaniem jednolita polityka monetarna nie jest dostosowana do specyfiki polskiej gospodarki, co mogłoby prowadzić do destabilizacji. „Strefa euro nie stanowi optymalnego obszaru walutowego” – podkreśla prezes NBP, wskazując na historyczne przykłady niestabilnych boomów kredytowych, które doprowadziły do kryzysów gospodarczych i wzrostu bezrobocia.

Jednym z kluczowych argumentów przeciwko przyjęciu euro jest utrata elastycznego kursu złotego, który obecnie pełni funkcję stabilizacyjną. Glapiński zaznacza, że Polska straciłaby możliwość dostosowywania stóp procentowych do własnych potrzeb, co mogłoby skutkować długotrwałymi problemami gospodarczymi. „Przyjęcie euro stwarzałoby istotne ryzyka dla zachowania równowagi gospodarczej oraz dalszego procesu konwergencji polskiej gospodarki” – ostrzega

Udostepnij.pl ➡️ Subskrybuj na YouTube

Udostepnij.pl - Dlaczego warto nas subskrybować?

Więcej…

Udostepnij.pl ➡️ na YouTube

🔴🔥 #Tusk vs #Matecki 🔥 Udostepnij.pl

Więcej…

🔴🔥 Donald Tusk o przeliczaniu głosów: gra na emocjach czy realna troska o uczciwość wyborów? Donald Tusk w swojej ostatniej wypowiedzi podkreślił...

Więcej…

Ostatnio dodane ➡️ WIADOMOŚCI

Po publikacji taśm rozmowy z Donaldem Tuskiem, Roman Giertych postanowił zabrać głos.

Więcej…

Pierwsze komentarze po publikacji Taśm Tuska. ″To już powinna być dymisja Premiera″ 

Więcej…

Giertych do Tuska o politykach Konfederacji: ″To są debile″ 

 

Giertych ostro o Konfederacji: „To są debile” – ujawnione nagrania wywołują burzę

Wyciekły kolejne fragmenty rozmowy Romana Giertycha i Donalda Tuska z 2019 roku, które rzucają nowe światło na kulisy politycznych układów. W trakcie rozmowy Giertych wyraził swoje zdanie na temat Konfederacji, określając jej polityków jako „debili”.

Nagranie, ujawnione przez Telewizję Republika, pokazuje, jak Giertych i Tusk analizowali sytuację polityczną przed wyborami parlamentarnymi. Giertych zwrócił uwagę na rosnące poparcie dla Konfederacji, wskazując, że może ona odegrać kluczową rolę w przyszłym układzie rządowym. W rozmowie przewidywał, że jeśli PiS nie zdobędzie samodzielnej większości, będzie zmuszone do współpracy z Konfederacją, co według niego miałoby katastrofalne skutki dla stabilności rządu.

Tusk, słuchając wywodu Giertycha, miał się śmiać, gdy ten przewidywał scenariusz, w którym Konfederacja obejmuje kluczowe stanowiska w rządzie. Giertych nie krył swojej pogardy wobec polityków tej formacji, uznając ich za niekompetentnych i niezdolnych do skutecznego zarządzania państwem.

Ujawnione nagrania wywołały lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Zwolennicy Konfederacji oburzeni są pogardliwym tonem rozmowy, wskazując na brak szacunku dla ich wyborców. Z kolei krytycy tej formacji podkreślają, że Giertych jedynie wyraził swoje zdanie na temat polityków, których uważa za nieodpowiednich do sprawowania władzy.

Czy ujawnione nagrania wpłyną na scenę polityczną? Eksperci przewidują, że mogą one zaszkodzić wizerunkowi obecnego obozu rządzącego, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów. Wątpliwości budzi również legalność pozyskania tych materiałów oraz ich potencjalny wpływ na społeczne zaufanie do klasy politycznej.

Afera przypomina skandal z 2014 roku, kiedy ujawnione rozmowy polityków PO-PSL w restauracji „Sowa & Przyjaciele” ujawniły ich cyniczne podejście do obywateli. Czy historia się powtarza? Jedno jest pewne – ujawnione nagranie pokazuje, że polityczne elity od lat traktują wyborców jako narzędzie do zdobycia władzy, a nie jako suwerena, którego głos powinien być szanowany.