Mike Haracz przez cztery lata pracował na stanowisku menedżerskim w McDonaldzie.
Mężczyzna w rozmowie z Daily Mail wyjaśnił, jakiej pozycji z menu sieci fast-foodów nigdy by nie zamówił. Wyjaśnił, dlaczego.
Haracz przyznał, że zdecydowanie lepszym posunięciem jest zamówienie pozycji z jajecznicą lub jajkiem sadzonym. - Omlety używane do kanapek śniadaniowych w McDonaldzie są suche i pozbawione smaku - wyjaśniał. Zauważył też, że pogorszyła się także jakość bajgli. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nie ma żadnych przeciwwskazań, co do jedzenia tego produktu, a swoją opinię opiera jedynie na osobistych preferencjach.